W dzisiejszej Rozmowie Wydarzeń w Polsat News rozmawialiśmy między innymi o informacjach Instytutu Pamięci Narodowej dotyczących nowych dokumentów pozyskanych z archiwum gen. Kiszczaka. Ze zdziwieniem przyjąłem zachowanie części elit politycznych wywodzących się z obozu solidarnościowego, dotyczące zmasowanej krytyki prezydenta Lecha Wałęsy.
Wskazałem, że Lech Wałęsa w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia stanął na czele NSZZ „Solidarność” a jego działania umożliwiły odzyskanie przez Polskę pełnej suwerenności i niezależności. Wałęsa jest autorytetem również w wymiarze międzynarodowym. Wszelkie doniesienia dotyczące jego możliwej współpracy z służbami bezpieczeństwa PRL należy rzetelnie przeanalizować oraz dokonać ich pełnej weryfikacji przez IPN oraz Sąd Lustracyjny. W debacie publicznej powinniśmy zachować wstrzemięźliwość w formułowaniu opinii o Lechu Wałęsie i uszanować jego dokonania na rzecz odzyskania wolności przez Polaków w roku 1989.